Wiceprezydent Argentyny skrytykowała nowe porozumienie między Wielką Brytanią a Argentyną w sprawie Falklandów, twierdząc, że jej narodowi zaoferowano „okruchy”.
Ogłoszony w zeszłym tygodniu pakt obejmuje wznowienie lotów na wyspy, wznowienie negocjacji w sprawie planu projektu humanitarnego oraz zorganizowanie wyjazdu dla krewnych poległych żołnierzy wojny o Falklandy w celu odwiedzenia ich grobów.
Minister spraw zagranicznych Argentyny Diana Mondino i jej brytyjski odpowiednik David Lammy osiągnęli porozumienie na marginesie Zgromadzenia Ogólnego ONZ, przy czym oba ministerstwa spraw zagranicznych stwierdziły, że podjęte środki „poprawią stosunki dwustronne”.
Raz w miesiącu loty na wyspy z São Paulo w Brazylii będą zatrzymywać się w Kordobie w Argentynie, a oba kraje zgodziły się również współpracować w zakresie ochrony łowisk.
Ale waleczna wiceprezydent Victoria Villarruel uderzyć w plany w weekend, twierdząc, że są one „sprzeczne z interesami naszego narodu”.
„Czy mają nas za głupców? Dostają materialne, konkretne i natychmiastowe korzyści, a jednocześnie oferują nam okruchy jako emocjonalne pocieszenie i osłabienie naszej zdolności negocjacyjnej” – powiedział Villarruel, zaciekle konserwatywny polityk wywodzący się z wojskowej rodziny.
Falklandy, znane w Argentynie jako Malwiny, leżą 500 mil na wschód od wybrzeża tego kraju w Ameryce Południowej. Suwerenność nad wyspami była kwestionowana od czasów kolonialnych. Argentyna rościła sobie prawo do suwerenności od początku XIX wieku, ale Wielka Brytania, która również rościła sobie do niej suwerenność, zajęła to terytorium w 1833 roku, wypędzając nielicznych pozostałych argentyńskich okupantów. 74-dniowa wojna między obydwoma krajami w 1982 r. zakończyła się kapitulacją Argentyny i stratą 649 członków armii argentyńskiej, 255 brytyjskich żołnierzy i trzech wyspiarzy.
W referendum w 2013 r 99,8% mieszkańców głosowało za pozostawieniem wysp terytorium brytyjskim. Niemniej jednak suwerenność pozostaje drażliwym tematem w całej Argentynie; na wszystkich jednostkach transportu publicznego muszą znajdować się tabliczki z napisem „Malwiny są Argentyńczykami”, a spór jest często wykorzystywany w kampaniach politycznych.
To nie pierwszy raz, kiedy Villarruel – który odegrał kluczową rolę w budowaniu bazy wyborców, która doprowadziła do zaskakującego sukcesu wyborczego Javiera Milei w zeszłym roku – zrywa z prezydentem. Inne nieporozumienia doprowadziły do sprzeczek między parami w sprawie podwyżek, a nawet skandowania futbolu.
Dr Julio Montero, profesor nadzwyczajny teorii polityki na Uniwersytecie San Andrés, powiedział, że spór „mówi o napięciach ideologicznych” w niedawno utworzonej partii La Libertad Avanza Javiera Milei. „Milei ma być libertarianką. Villarreal jest konserwatywnym nacjonalistą powiązanym z wojskiem” – powiedział.
Jack Ford, przewodniczący zgromadzenia ustawodawczego Falklandów, powiedział, że „wszystkie strony mogą zyskać na tej współpracy”, która, jego zdaniem, zapewni znaczne korzyści gospodarcze, a także zamknięcie rodzin, które straciły bliskich w wojnie.