Choć jej mikrofon był wyciszony, gdy nie nadeszła jej kolej na przemówienie, mimika twarzy wiceprezydent Kamali Harris mówiła wiele podczas jej debaty z byłym prezydentem Trumpem.
Była uniesiona brew, ręka na brodzie. Jej współczujące spojrzenie i lekceważące potrząsanie głową były szczególnie skuteczne w przekazywaniu obrzydzenia i rozbawienia, gdy jej przeciwnik twierdził, że imigranci zjadają zwierzęta domowe sąsiadów, a noworodki są zabijane w aborcjach poporodowych.
Ankiety po pokazie faceoffu, w którym widzowie uznali, że pokonała swoją konkurentkę, a Trump ogłosił, że nie będzie już debatował z Harris. Jednak według The Manner It’s All the time Been Finished, podchodzi do wyborów w zupełnie niewłaściwy sposób.
„Jeśli chce wygrać, Harris musi wyćwiczyć swoją twarz, żeby nie reagowała” napisał ankieter Partii Republikańskiej Frank Luntz podczas wtorkowej debaty. „To podsyca stereotypy dotyczące kobiet i, co ważniejsze, grozi obrażeniem niezdecydowanych wyborców”.
Ostrzeżenie dla wrażliwych wyborców niezdecydowanych: Temat Harris i jej niewyszkolonej twarzy może powodować dyskomfort. Czytaj dalej na własne ryzyko.
Dobra pokerowa twarz historycznie była tak samo istotna dla wyglądu prezydenta, jak mocny uścisk dłoni czy sztywny garnitur. Wystarczy spojrzeć na portrety na amerykańskiej walucie. I żeby było jasne, termin ten nie został wymyślony przez Woman Gagę. To opis „nieprzenikniona twarz, która nie zdradza żadnych myśli ani uczuć danej osoby”.
Pokerowa twarz mogła pomóc legitymizować legiony mężczyzn, którzy ubiegali się o urząd przed nią, ale pomimo 235 lat prezydenckiego stoicyzmu wśród 46 liderów, Harris nie czerpie swojej mocy z beznamiętności. Wręcz przeciwnie, ryzykowne posunięcie pokazania, co czuje, okazało się jedną z jej największych zalet.
Podczas debaty jej mowa ciała i mimika pomogły sprzedać jej pasję i determinację w gorących tematach, takich jak zakaz aborcji i imigracja. A jak widać w niezliczonych memach debat, które teraz zalewają media społecznościowe, jej demonstracyjne podejście zepchnęło Trumpa na dalszy plan.
Kiedy Harris nachylił się i zasugerował widzom, aby przyszli na jego wiece, aby zobaczyć na własne oczy jego nudne manologię i uczestników wychodzących wcześniej, można było niemal zobaczyć, jak para leci mu z uszu. Rzucała pytające spojrzenia, gdy mówił coś ewidentnie absurdalnego, nie była pod wrażeniem, gdy rzucał obelgami. Łatwo zmieniała pozycję na dominującą, patrząc wprost w kamerę, aby zwrócić się do widzów, jakby opowiadała o wydarzeniu. To Harris nachylała się ku swojej własnej towarzyskiej naturze, jednocześnie stosując taktyczne powściągliwości w razie potrzeby.
Ekspresyjne reakcje twarzy Harrisa świadczą o postępie dla tych z nas, którzy są wystarczająco starzy, aby pamiętać czasy, gdy kobietom zabraniano noszenia kostiumów ze spodniami na sali obrad Senatu (Barbara Mikulski i Carol Moseley Braun zrobiły to mimo wszystko w 1993 roku). Śmiech, zbyt częste uśmiechanie się lub okazywanie empatii, rozczarowania lub wsparcia w pracy było interpretowane jako słabość, niedojrzałość lub niezdecydowanie.
Okazywanie emocji w miejscu pracy było — i nadal jest — postrzegane jako zabójca kariery dla kobiet aspirujących do ról przywódczych. Niepisana zasada: w razie wątpliwości zachowuj się jak mężczyźni przy stole, nawet jeśli firmowy gown code wymaga noszenia spódnicy.
Bez względu na to, jak daleko myślimy, że zaszliśmy, te postawy są nadal bardzo realną częścią sposobu, w jaki Amerykanie wybierają swoich liderów. badanie z 2019 r. z Centrum Edukacji i Siły Roboczej Uniwersytetu Georgetown ustalono, że około 13% mężczyzn i kobiet ma wątpliwości co do emocjonalnej predyspozycji kobiet do polityki.
Inaczej mówiąc, to jedna na osiem osób. To prawda, że Hillary Clinton wygrała głosowanie powszechne 2,9 milionami głosów w wyborach w 2016 r., ale mogło to być bardziej spowodowane obawą przed emocjonalną niestabilnością Trumpa niż zmianą nastawienia do kobiety w Gabinecie Owalnym.
Kiedy Harris próbowała zachować pokerową twarz, emanowała mniejszą pewnością siebie i siłą, a szczerze mówiąc, wydawała się nieswoja. Wywiad CNN z zeszłego miesiąca był jednym z takich przypadków, kiedy wydawała się zbyt opanowana, zbyt powściągliwa.
Nie znaczy to, że Harris jest najlepsza jako luźna armata. Nie jest, a poza tym to zadanie Trumpa. Nadal nie brakuje porad, jak wygrać prezydenturę, udzielonych Harris. Pochodziły z każdej głównej agencji informacyjnej, każdej mniejszej witryny medialnej, każdego eksperta i polityka, od Joe Manchina do Chrisa Christie. Wiele z nich dotyczyło tego, jak się zachowywać.
Ale jeśli wtorkowa debata jest jakimkolwiek wskaźnikiem, nie musi słuchać niczego. Jak napisała Emily Favreau na X„Ona opanowała sztukę wyrażania jednocześnie litości i obrzydzenia, a każda kobieta wie, że to *najważniejsze* połączenie”.