|
Konsekwencje konfliktu Tyreeka Hilla z policją Miami-Dade przybrały dziwny obrót, gdy policjant zaprzeczył, jakoby kiedykolwiek próbował przeprosić gwiazdę Dolphins.
Podczas konferencji prasowej w środę, szeroki odbiorca stwierdził, że przedstawiciele funkcjonariusza, który był w trakcie jego zatrzymania, skontaktowali się z nim, aby go przeprosić.
Hilla wyciągnięto z samochodu, przyciśnięto do podłogi i założono mu kajdanki przed inauguracyjnym meczem sezonu Dolphins przeciwko Jacksonville Jaguars.
„Próbowali już (przeprosić), ale odmówiliśmy” – powiedział Hill po ujawnieniu nagrania z kamery nasobnej pokazującego incydent.
„To od każdego zależy, czy wyrobi sobie własne zdanie na temat tego, co myśli o tym filmie”.
Gwiazda drużyny Dolphins Tyreek Hill została w niedzielę wyciągnięta z samochodu i zakuta w kajdanki
Danny Torres był policjantem, któremu powierzono obowiązki administracyjne po zatrzymaniu Tyreeka Hilla
Według doniesień to prawnicy funkcjonariusza Danny’ego Torresa skontaktowali się z Hillem, próbując oczyścić atmosferę.
Torres został w tym tygodniu zidentyfikowany jako policjant przydzielony do obowiązków administracyjnych po dramatycznej kontroli drogowej.
Jednak jego przedstawiciele zaprzeczyli teraz zeznaniom Hilla, twierdząc: „Ani oficer Torres, ani jego przedstawiciele prawni, prawnicy, ani nikt, kto wypowiada się w jego imieniu, nie komunikował się w żaden sposób z panem Hillem, jego prawnikiem ani jego przedstawicielami” – powiedzieli. Wykop.
Hill zażądał zwolnienia oficera za, jak to określił, „nadmierne” użycie siły wobec niego. Ale gwiazda Dolphins również przyznał, że powinien był zachować się inaczej.
Hill zażądał zwolnienia funkcjonariusza za, jak to określił, „nadmierne” użycie wobec niego siły
Zapytany, czy mógłby być bardziej współpracujący z policją, 30-latek powiedział: „Mam członków rodziny, którzy są policjantami. Rozmawialiśmy. Tak, powiem, że mogłem być lepszy. Mógłbym w tej chwili otworzyć okno.
’Chodzi o to, że nie chcę zwracać na siebie uwagi. Nie chcę, żeby w tej chwili kamery, telefony były skierowane na ciebie.
Ale koniec końców jestem człowiekiem, muszę przestrzegać zasad i robić to, co zrobiliby wszyscy inni.
„Czy to daje im prawo, żeby dosłownie wybić mi psa z głowy? Absolutnie nie. Ale pod koniec dnia chciałbym móc wrócić i zrobić to trochę inaczej”.