Jason Heyward zdobył decydującego o zwycięstwie house runa z dwoma punktami i popisał się znakomitą grą w obronie, dzięki czemu Houston Astros pokonali przyjezdnych Seattle Mariners 4-3 we wtorek wieczorem, zapewniając sobie czwarte z rzędu mistrzostwo American League West.
Alex Bregman i Kyle Tucker zaliczyli po jednym solowym house runie dla Astros, którzy ósmy rok z rzędu zmierzają do fazy posezonowej.
Astros, którzy zdobyli tytuł mistrza dywizji po raz siódmy w ciągu ostatnich ośmiu lat, przegrywali jednym punktem i nie zdobyli żadnego autu w piątej rundzie, gdy Victor Caratini zaliczył singla, zanim przesunął się na drugą bazę po poświęceniu Jeremy’ego Peny.
Joe Espada, menadżer drużyny Astros w pierwszym roku, był przytłoczony ostatnim autem.
„O mój Boże. Niewiarygodne” – powiedział. „Łzy napłynęły mi do oczu. Jestem wzruszony, ponieważ zależy mi na tej drużynie. Kocham tę drużynę, a fakt, że jesteśmy w stanie walczyć o kolejne World Sequence, jest wyjątkowy”.
Heyward, który na początku zmiany zachwycał w obronie, posłał swojego house runa na drugą kondygnację prawego pola przeciwko Loganowi Gilbertowi (8-12), dając Houston prowadzenie 4-3.
Heyward, który podpisał kontrakt z Astros w zeszłym miesiącu po tym, jak został zwolniony przez Dodgers, zastępuje Yordana Alvareza, który pauzuje z powodu skręcenia kolana.
„Co za okazja” – powiedział Heyward. „Nigdy nie wiesz, gdzie się znajdziesz. To inna podróż niż większość, aby tu dotrzeć, ale naprawdę fajnie, że gra na to pozwala. A przyjście do zwycięskiego klubu, z zwycięską kulturą, mówi wiele o tym, co ludzie o mnie myślą, i fajnie jest im to odwdzięczyć”.
Mariners mieli biegaczy na pierwszej i trzeciej bazie z jednym outem w ósmej, zanim Ryan Pressly wyeliminował Mitcha Garvera po flyballu. Josh Hader przejął pałeczkę i wyeliminował JP Crawforda, aby zachować prowadzenie.
Hader wrócił na boisko w dziewiątej rundzie i wyeliminował pinch-hittera Luisa Uriasa, a następnie wyeliminował Victora Roblesa i Julio Rodrigueza, notując 34. obronę.
Framber Valdez (15-7) pozwolił na osiem trafień i trzy punkty w 5 2/3 inningu i zapewnił sobie zwycięstwo.
Padres zapewniają potrójną grę kończącą mecz
Manny Machado rozpoczął decydującą o losach meczu potrójną akcję, a przyjezdni San Diego Padres zapewnili sobie awans do fazy posezonowej, pokonując 4-2 liderów Nationwide League West, Los Angeles Dodgers.
Jake Cronenworth zdobył wczesne dwa punkty house run dla Padres, zapewniając sobie co najmniej dziką kartę Nationwide League na pięć meczów przed końcem sezonu regularnego. Zbliżyli się do Los Angeles na dwa mecze, mając dwa mecze do końca swojej kluczowej serii na Dodger Stadium.
„To naprawdę ważne, żeby znów zwiększyć przewagę do trzech punktów” – powiedział menadżer Dodgersów, Dave Roberts.
Po tym, jak Dodgers zdobyli jeden punkt w dziewiątej rundzie, mieli biegaczy na pierwszej i drugiej bazie, gdy Miguel Rojas uderzył ostry grounder do Machado na trzeciej bazie. Były Dodgers nadepnął na worek i okrążył róg, aby wykonać triple play, który zakończył mecz.
Wcześniej w meczu Dodgers zaliczyli dwa podwójne zagrania.
Zajmujący drugie miejsce Padres wygrali cztery mecze z rzędu i dziewięć z 10. San Diego ma przewagę w dogrywce nad Los Angeles, mając bilans 8-3 w bezpośrednich pojedynkach.
„Będziemy się cieszyć dzisiejszym wieczorem, cieszyć się tą grą, cieszyć się świętowaniem” – powiedział Machado – „ale praca jeszcze się nie skończyła”.
Magiczna liczba czterech zawodników Dodgersów pozwoliła im zdobyć tytuł mistrza dywizji.
Cztery punkty San Diego zdobyło przy dwóch outach przed 50 369 kibicami, którzy stworzyli atmosferę play-offów na otwarcie ogromnej serii trzech meczów. Skandowali „MVP! MVP!” do Shohei Ohtani, bezlitośnie bucząc Machado i Fernando Tatisa Jr.
Starter Padres Michael King (13-9) pozwolił na jeden nieuznany bieg i trzy hity w pięciu inningach. Praworęczny gracz wykreślił trzech i dał dwa spacery.
Zawodniczka drużyny Guardians, Bibee, kręci klejnotem
Lane Thomas zdobył dwa punkty po uderzeniu house runa i zaliczył trzy RBI, Josh Naylor zaliczył dwie RBI, a mistrzowie AL Central, Cleveland Guardians, zapewnili sobie wolny los w pierwszej rundzie posezonowej, pokonując przyjezdnych Cincinnati Reds 6-1.
Tanner Bibee (12-8) pozwolił na zdobycie jednego punktu po czterech uderzeniach w ciągu siedmiu inningów i wygrał po raz pierwszy na własnym boisku od 19 lipca. Praworęczny miotacz zaliczył siedem strikeoutów w tym, co mogło być jego ostatnim występem przed pierwszym meczem AL Division Sequence.
Cleveland uzyskało pięciodniową przerwę między końcem sezonu regularnego a rozpoczęciem serii dywizji 5 października na Progressive Subject.
„Te dni wolne dadzą nam dużo odnowy, szczególnie dla młodego zespołu” – powiedział Bibee. „Teraz będziemy tutaj w domu przez jakieś dwa tygodnie z rzędu. Będzie miło”.
Thomas i Kyle Manzardo obaj zaatakowali Carson Spiers (5-7) w pierwszym meczu z trzema punktami, dzięki czemu Guardians poprawili swój najlepszy wynik domowy w AL do 49-28. Mają drugi najlepszy wynik ogólny w AL, za Yankees.
Dwie najlepsze drużyny w każdej lidze otrzymują wolny los w pierwszej rundzie i awansują do serii dywizyjnej.
Menedżer Cleveland Stephen Vogt powiedział, że potraktuje kolejne cztery mecze tak samo jak pierwsze 158, ale przyznał: „Możemy dać chłopakom dzień wolny”.
„Od początku mówiliśmy, że uważamy, że możemy grać z każdym, a ci goście to udowodnili” — powiedział pierwszoroczny kapitan. „To niesamowite, tak wspaniale dla nich. Nie moglibyśmy być szczęśliwsi z tej okazji”.